Jadąc samochodem,
podróżując pieszo często, szczególnie w dużych miastach można
spotkać Straż Miejską z zapałem rozdającą żółte blokady na
koła wszystkim tym, którzy zaparkowali w złym miejscu (na
kopercie, za blisko przejścia dla pieszych, pod znakiem zakazu, na
prywatnym parkingu). Koszt zdjęcia takiej blokady to przede
wszystkim… czas. Straż miejska musi przyjechać na miejsce i
ściągnąć blokadę. Dodatkowo oczywiście mandat i punkty karne –
w zależności od sytuacji od 100 do nawet 500 zł. Wiele zależy od
naszego podejścia do sytuacji. Wykłócanie się wcale nie pomoże w
ominięciu mandatu, a może nawet podwyższyć jego wysokość. Warto
więc mieć oczy szeroko otwarte i obserwować wolne miejsca, i czy
aby na pewno są one dozwolone dla wszystkich, aby potem nie stracić
mnóstwo nerwów i czasu na czekanie na straż miejską i poniesienie
finansowej kary za swoje parkowanie. Nie każdy jednak zdaje sobie
sprawę z tego i bardzo często można zobaczyć samochody z
blokadami, których nic nieświadomi właściciele siedzą w pracy.
Często może zdarzyć się tak, że również może nasze auto zostać odholowane. Ja również korzystałam z pomocy drogowej https://pomoc-drogowa-katowice.pl/ ale to tylko wtedy jak moje auto się zepsuło na trasie.
OdpowiedzUsuńKiedy jesteś na drodze, nigdy nie wiesz, kiedy możesz potrzebować pomocy. Dlatego warto zawsze mieć pod ręką numer do profesjonalnej pomocy drogowej. Dzięki stronie http://www.pomocdrogowa.bialystok.pl/ możesz być pewien, że otrzymasz szybką i skuteczną pomoc w każdej sytuacji. Usługi obejmują holowanie, naprawy na miejscu, a nawet dostarczanie paliwa. Niezależnie od problemu, jaki napotkasz na swojej drodze, możesz liczyć na profesjonalizm i doświadczenie ekipy. Pamiętaj, że na drodze najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo, a odpowiednia pomoc może zdecydowanie zmniejszyć stres związany z nieprzewidzianymi sytuacjami.
OdpowiedzUsuń